#
#

Autor: Kara Thomas

Tłumaczenie: Radosław Madejski

Data premiery: 20.09.2017

Wydawnictwo: MUZA SA

Cena: 39,90 zł

MROCZNE ZAKAMARKI

​Spokój amerykańskiej prowincji przerywają brutalne morderstwa. Opinia publiczna jest pewna, że stoi za nimi seryjny morderca, zwany „Potworem znad rzeki Ohio”. Jednak dziesięć lat później dla jednego ze świadków sprawa przestaje być tak oczywista.

Gdy przed dziesięcioma laty Tessa Lowell opuszczała rodzinne miasteczko Fayette, szczerze wierzyła, że już do niego nie wróci. Tak naprawdę nie miała po co – jej matka i siostra uciekły z domu, ojciec trafił do więzienia, a najlepsza przyjaciółka, Callie, nigdy nie zaznała spokoju po głośnym morderstwie swojej kuzynki. Tessa musi jednak złamać swoje postanowienie, gdy dociera do niej informacja o śmiertelnej chorobie ojca. Młoda kobieta przyjeżdża do rodzinnego domu, co przywołuje dawne wspomnienia: o rodzinie, znajomych oraz o nim... „Potworze znad rzeki Ohio”. Dlaczego zabił młodą Lori? Czy Wyatt Strokes rzeczywiście byłby do tego zdolny? Dlaczego tak wiele faktów do siebie nie pasuje? Tessa podejrzewa, że prawdziwy morderca jest na wolności...

„Mroczne zakamarki” to klimatyczny amerykański thriller autorstwa młodej, lecz już uznanej autorki. Kara Thomas wypracowała unikalny styl pisania, łączący mroczną, nieoczywistą historię z solidną dawką czarnego humoru. Powieść została doceniona przez krytyków i czytelników zachwyconych atmosferą tajemnicy, wciągającą akcją i żywymi dialogami. W 2017 roku „Mroczne zakamarki” otrzymały nominację do prestiżowej nagrody International Thriller Awards.

⋆⋆⋆⋆⋆ Po przeczytaniu ostatniej strony już nikomu nie będziesz wierzyć... – Beth z goodreads.com

⋆⋆⋆⋆⋆ O mój Boże, mam dreszcze! – Molly z goodreads.com

⋆⋆⋆⋆⋆ Ta historia jest NIESAMOWITA! Każda strona jest cudowna! – Sara z goodreads.com


Dla rozbudzenia Waszego czytelniczego apetytu publikujemy fragment powieści:

Ryan pomaga mi położyć Callie do łóżka. Kiedy zostajemy same, wyciągam komórkę z jej kieszeni i wysyłam SMS-a do Maggie: „Źle się poczułam. Tessa i ja wróciłyśmy do domu”. Otwieram okno, żeby przewietrzyć pokój. Trucizna, którą w siebie wlała, wychodzi z niej porami skóry. Na zewnątrz zaczyna lać rzęsisty letni deszcz.

Zamykam się w pokoju gościnnym. Przebrana w piżamę wczołguję się pod łóżko i wkładam sobie słuchawki do uszu. Tak bardzo trzęsą mi się ręce, że dopiero za trzecim podejściem znajduję piosenkę, której szukam – Red Rain Petera Gabriela.

Kiedy opuszczam powieki, oczyma wyobraźni widzę Ariel. Ma ze sobą ten swój plecak z Tęczulką, a jej nagie ciało zwrócone twarzą w dół unosi się na falach rzeki Ohio.

Widzę puste spojrzenie Wyatta Stokesa i jego jasne włosy spięte w kucyk.

Wyatta Stokesa, który dusił swoje ofiary i porzucał ich nagie ciała na brzegu rzeki Ohio w zachodniej Pensylwanii.

Wyatta Stokesa, który nie mógł zamordować Ariel, bo jest zamknięty w celi śmierci.

Stokes miał dwadzieścia trzy lata, kiedy zginęła pierwsza ofiara – Marisa Perez, siedemnastolatka, która uciekła z domu. Osiem miesięcy później została zamordowana Rae Felice, dwudziestoletnia prostytutka. Po roku znaleziono ciało dziewiętnastoletniej Kristal Davis, uzależnionej od narkotyków striptizerki, która zaginęła miesiąc wcześniej. Ktoś zdradził dziennikarzom, że w hrabstwie Fayette grasuje seryjny morderca, ale nikt tak naprawdę się tym nie zmartwił. Ofiarami były takie dziewczęta, o które nie miał kto się martwić.

Dopóki nie zginęła Lori Cawley. Studentka pierwszego roku na Uniwersytecie Drexela. Prymuska w liceum Lehigh Valley. Dziewczyna, która swoim uśmiechem przyciągała uwagę na każdym zdjęciu klasowym.

Żaden z mieszkańców Fayette tak naprawdę nie wątpił, że to Stokes jest zabójcą. Został wydalony ze szkoły średniej i spędził dwa lata w poprawczaku, bo puścił z dymem garaż swojej macochy. Miał długie tłuste włosy opadające na ramiona i nieobecne spojrzenie. Typ faceta, na którego widok każdy woli przejść na drugą stronę ulicy. Po prostu wyglądał na seryjnego mordercę, jak stwierdził Charlie Volk, detektyw, który go aresztował. Dziś te słowa nie przyniosłyby mu chluby.

A do tego Stokes zaszkodził sobie jeszcze bardziej swoim zachowaniem. Ciągle paplał, a kiedy na posterunku pokazano mu zdjęcia ofiar, dotykał ich z uśmiechem na twarzy. W jego przyczepie policjanci znaleźli niepokojące rysunki. Przedstawiały martwe nagie dziewczęta, a na każdym skrawku wolnej przestrzeni powtarzało się słowo „dziwka”.

Po ogłoszeniu wyroku Stokes udzielił wywiadu, w którym oświadczył, że tak naprawdę został osądzony przez media i gdyby był czarny, jego sprawą już dawno zajęliby się adwokaci z jakiegoś stowarzyszenia broniącego praw kolorowych.

Więc owszem, większość ludzi była zdania, że nawet jeśli Stokes nie zamordował tych dziewczyn, i tak powinien siedzieć.

Akt oskarżenia przeciwko niemu miał wiele słabych punktów. Z zeznań świadków wynikało, że kupował narkotyki albo szukał dorywczych prac na parkingach, na których widziano również jego ofiary. Był znany również z tego, że groził wielu swoim byłym dziewczynom i byłym szefom – każdemu, kto nie dał mu tego, czego żądał.

Ale jedynym konkretnym dowodem, który pozwalał na powiązanie go z morderstwami, był zwierzęcy włos znaleziony na ciele Kristal Davis. Śledczy ustalili, że to sierść owczarka niemieckiego, który należał do matki Stokesa. Świadek widział Kristal w przyczepie Stokesa w dniu, w którym zaginęła. Podczas przesłuchania Stokes utrzymywał, że ostatni raz spotkał się z nią kilka tygodni wcześniej, ale potem zmienił zeznanie i oświadczył, że tamtego dnia rano razem dali sobie w żyłę.

Jednak to ja i Callie pogrążyłyśmy go ostatecznie. Nasze zeznania, które składałyśmy przed kamerą w przedostatnim dniu procesu, były transmitowane na żywo na sali sądowej. Opowiedziałyśmy, co się wydarzyło tamtego ranka na kąpielisku, i potwierdziłyśmy, że to Wyatt Stokes groził wtedy Lori. Oświadczyłyśmy również, że to ten sam człowiek, który zakradał się na podwórko Greenwoodów tamtej nocy, kiedy zginęła Lori.

Przysięgli obradowali cały dzień i uznali go za winnego popełnienia wszystkich czterech morderstw. A potem cały świat zapomniał o małym miasteczku Fayette w Pensylwanii i uduszonych dziewczętach.

Nie mogę zasnąć ani zmusić się do spakowania plecaka przed jutrzejszą podróżą, więc leżę w ciemności, słuchając muzyki i odtwarzając w pamięci całą rozmowę z Marie Durels, aż twarze Ariel i Lori zlewają się ze sobą. Po wysłuchaniu kilku piosenek ściszam iPoda, kiedy wyczuwam czyjąś obecność w pokoju. Widzę spod łóżka, jak uchylają się drzwi i zaciskam dłonie, wbijając sobie palce w uda. Tuż obok mojej twarzy bose stopy bezgłośnie stąpają po dywanie. Zauważam turkusowy lakier na paznokciach i wzdycham z ulgą.

– Tesso? – szepcze Callie i zdumiona unosi brwi, widząc, jak wyczołguję się spod łóżka. – Spałaś tam?

Wygląda o wiele lepiej. Nie jest już taka blada,wzięła prysznic i upięła włosy w kok.

– Ja… A co ty tu robisz? – pytam, jakby to ona zachowywała się dziwnie.

Wstaję z podłogi i siadam na łóżku. Zegar na ścianie pokazuje pierwszą w nocy.

– Musimy porozmawiać – mówi szeptem Callie.

Przysiada na drugim końcu łóżka i podwija nogi pod siebie. Rozgląda się po pokoju, jakby była w obcym domu.

– O czym?

Dobrze znam odpowiedź, ale muszę to usłyszeć z jej ust. Kiedy trwał proces, nie mogłyśmy rozmawiać na ten temat, więc nasze matki izolowały nas od siebie. A po wszystkim nasza przyjaźń niestety nie wyglądała tak samo. Callie rzadko zapraszała mnie do siebie, a kiedy już miała ochotę pobawić się ze mną, jej matka zawsze czuwała w pobliżu, jakbyśmy miały zniknąć, gdy tylko odwróci się do nas plecami. Nawet gdybym miała odwagę zapytać moją przyjaciółkę, czy rzeczywiście widziała tamtej nocy, kto zakrada się na jej podwórko, nigdy nie zostawałam z nią sam na sam.

– O tym, co Ryan powiedział ci w samochodzie.

– Callie zaciska powieki, ale zbiera się w sobie i wzdycha. – Mimo wszystko to mógł być zbieg okoliczności.

– Być może.

Callie opiera brodę na kolanach. W ciszy rozlega się tykanie zegara, które zdaje się wypełniać przestrzeń między nami.

– Czytałam o jego apelacji… Wielu ludzi naprawdę wierzy, że to nie on.

– Wiem.

Wiem o tym, odkąd podrosłam na tyle, by zacząć szukać odpowiedzi. Kiedy tylko nauczyłam się samodzielnie korzystać z internetu, dowiedziałam się, że zdaniem niektórych osób Wyatt Stokes nie jest „Potworem znad Rzeki Ohio”.

Callie opuszcza wzrok i dotyka odpryskującego lakieru na paznokciu dużego palca u nogi.

– Tym razem może dojść do ponownego procesu. Jeśli znajdą powiązanie między Ari i tamtymi dziewczynami…mogą go wypuścić.

Wyatt Stokes na wolności. Wyatt Stokes, który zna nasze nazwiska.

– Moich rodziców nie stać na kolejną przeprowadzkę – dodaje. – Ja wyjadę do Stroudsburga, ale oni

nie mogą opuścić Fayette ze względu na pracę taty.

– Callie – mówię i jej imię brzmi dziwnie obco w moich ustach. – Co naprawdę widziałaś tamtej nocy


Kara Thomas (ur. 1990 r.) – amerykańska pisarka specjalizująca się w powieściach grozy. Sławę przyniósł jej debiutancki thriller „Mroczne zakamarki”, nominowany do m.in. Pennsylvania Young Reader’s Choice Award, Georgia Peach Book Award oraz TAYSHAS Reading List. Thomas jest również uznaną autorką scenariuszy m.in. dla Warner Brothers Television. Obecnie mieszka na Long Island z mężem i przygarniętym kotem.

źródło: materiały prasowe wydawnictwa