#

Doczesne szczątki

Donna Leon

Cierpliwość i wytrzymałość Brunettiego zostają wystawione na najcięższą jak dotąd próbę. Podczas przesłuchania butnego i aroganckiego mężczyzny, oskarżonego o podanie śmiertelnej dawki narkotyków młodej dziewczynie, daje się ponieść emocjom i robi rzeczy, których bardzo szybko zaczyna żałować. Pod wpływem tych doświadczeń zdaje sobie sprawę jak bardzo potrzebuje chwili wytchnienia, z dala od policyjnej pracy.

Jego żona, Paola, proponuje by spędzili ten niespodziewany urlop w willi należącej do jej krewnych na wyspie Sant Erasmo, jednej z największych na Lagunie. Tam Brunetti może poświęcić się leniwym wyprawom łódką i zatopić w lekturze „Historii naturalnej” Pliniusza. Beztroskę przerywa jednak zniknięcie Davide Casatiego, zarządcy willi, podczas gwałtownego sztormu. Brunetti czuje się w obowiązku podjąć śledztwo i wyjaśnić przyczyny zaginięcia mężczyzny, który w tym krótkim czasie zdążył już stać się jego przyjacielem.


NASZA RECENZJA

FRAGMENT DO CZYTANIA

O AUTORCE



Urodzona w 1942 r. w Nowym Jorku w rodzinie irlandzko-hiszpańskiej Donna Leon po raz pierwszy odwiedziła Włochy w roku 1965 będąc na studiach i przez następne dziesięć lat przyjeżdżała tam regularnie, w międzyczasie pracując w USA, w Iranie, w Chinach i w Arabii Saudyjskiej jako nauczyciel angielskiego. Sama Donna Leon mówi o sobie, że jest kimś zupełnie bez ambicji, że jedno, czego zawsze chciała, to żeby w życiu było zabawnie i miło. Przez ponad 15 lat, jak mówi, nigdy nie mieszkała na tym samym kontynencie, ale dziewięć miesięcy spędzone w Arabii Saudyjskiej było dla niej tak strasznym doświadczeniem, że postanowiła przestać podróżować i osiedlić się w Wenecji. Znalazła pracę na uniwersytecie marylandzkim, który współpracował z amerykańskimi bazami wojskowymi w Veneto (Wenecja Euganejska) co pozwoliło jej mieszkać tam, żyć jak Włoszka, a pracować jak Angielka, czyli wykorzystując znajomość języka ojczystego.

Przypadek sprawił, że napisawszy książkę, która przeleżała półtora roku w szufladzie, wysłała ją na konkurs do Japonii i zdobyła pierwszą nagrodę, co pociągnęło za sobą podpisanie kontraktu na następne dwie i w ten sposób w roku 1992 narodziła się seria powieści, których bohaterem jest komisarz Guido Brunetti.

Donna Leon lubi inteligencję, hojność, Jane Austen, psy, kantaty Bacha, lody, Nowy Jork, bez, pić kawę w łóżku i chodzić po górach, nie lubi retorycznych pytań, różowego koloru, psychoanalizy, Hemingwaya, zdań, które zaczynają się od „Jestem rodzajem osoby, która...” a także nie lubi, żeby ktoś jej mówił, co ma robić.

Lubi także (choć to chyba za mało powiedziane) muzykę klasyczną, zwłaszcza twórczość Haendla i dlatego od lat jest menadżerem orkiestry Il Complesso Barocco.


MATERIAŁY WYDAWNICTWA