
Ostatnie wpisy:
- Przerażająca gra wywiadów o najwyższą stawkę
- Pasjonująca przygoda z bursztynem w roli głównej!
- To jak jazda rozpędzonym bolidem – ostra i niebezpieczna!
- Fascynująca podróż do mroków średniowiecza
- Podróż do tak mrocznego świata, że aż cierpnie skóra!
- Prawda jest okrutniejsza od najbardziej wymyślnej fikcji!
- Nie trzeba od razu skakać na bungee - można sięgnąć po „Dolinę szpiegów”!
- Zakończenie niczym erupcja uśpionego wulkanu!
- Diabli wiedzą…
- Dwa domy, dwa miejsca, ale czy na pewno dwie historie?
Sługi boże
Piotr Głuchowski
To nie przeszłość zabija. Zabijają ludzie.Z Mostka Czarownic łączącego wieże wrocławskiego kościoła rzuca się młoda Niemka, milionerka. Samobójstwo? Dla prowadzącego śledztwo komisarza Warskiego to nie jest oczywiste, tym bardziej że wkrótce w podobnych okolicznościach ginie kolejna kobieta. W śledztwo włącza się policjantka z Berlina Ana Wittesch. Zanim ta dwójka rozwiąże zagadkę najpierw musi sobie wzajemnie zaufać i nauczyć się współpracować.
Demoniczna muzyka, niebezpieczny romans, polscy agenci Stasi, duchowni z przeszłością i mroczne kościelne wnętrza – „Sługi Boże” to powieść kryminalna, która mistrzowsko prowadzi czytelnika po labiryncie intrygi i do końca pozostawia go w niepewności, gdzie bije źródło zła. To trzymająca w kleszczach lęku opowieść o milczeniu, przez które trudno się przebić oraz o tym, jak głeboko można wniknąć w ludzką osobowość i wykorzystać ją do
Książka ukazała się na rynku tuż przed wrześniową premierą filmu o tym samym tytule, w którym główne role zagrali Bartłomiej Topa, Julia Kijowska, Małgorzata Foremniak, Adam Woronowicz i inni.
"Mostek Czarownic albo Pokutnic. Wysokość od poziomu ulicy pięćdziesiąt dwa metry. Aż się prosi, by go wykorzystać. Amerykanki rzucają się z Golden Gate, Francuzki z wieży Eiffla. Nawet jakieś siatki musieli tam zamontować, tylu było chętnych na spektakularny skok. Tu na razie nie było takiej potrzeby. Jak dotąd we Wrocławiu z wieży rzucił się zaledwie jeden facet. W 2009, ale nie stąd, tylko ze Świętej Elżbiety, obok Rynku.
To będzie dobry temat dla dziennikarzy, gdy tylko rzecz zwąchają. Mostek Pokutnic pobudza wyobraźnię. Więziono tu rozpustne kobiety. Te, co szukały w życiu uciech zamiast mężów. Odrzucone przez pobożne i pracowite rodziny niemieckich mieszczan, zamiatały po nocach drewniany podest, dając przykład reszcie płci pięknej: lepiej się dobrze prowadzić, niż dać się doprowadzić na mostek. Najbardziej zepsute odlatywały stąd ponoć na włochatych capach i rogatych sukubach wprost na Górę Milczenia, Zobtenberg, obecnie Ślężę.
Warski sam nie wie, skąd zna tę historię. Może ze szkoły? Na wycieczki z przewodnikiem nigdy nie chodził. Przecież jest stąd. Mniej więcej.
Jeżeli dziewczyna wspięła się na balustradę i mocno wybiła, miała mniej więcej pięćdziesiąt procent szans, że zawiśnie na dachu, a drugie pięćdziesiąt, że poleci dalej, z wiatrem. Albo ktoś jej pomógł."
Fragment książki
źródło opisu: materiały wydawnictwa
źródło okładki: materiały wydawnictwa