#

Cienie przeszłości

„Powinnam już do tego przywyknąć, do brzemienia ciszy, które zawsze wypełnia dom, nawet wtedy, gdy wszyscy w nim jesteśmy”

Śmierć dziecka jest jedną z największych tragedii i wszystkim, a szczególnie najbliższym, trudno się z nią pogodzić. Naturalne jest to, że rodzice odchodzą pierwsi, czasem jednak los płata okrutnego figla i kolejność zostaje odwrócona. Po takim ciosie trudno żyć tak jak do tej pory, a rodzinie towarzyszy stałe poczucie straty.

Takiej właśnie tragedii doświadczyli Monaghanowie, bohaterowie najnowszej powieści Kathryn Croft („Nie pozwól mu odejść”). Trzy lata wcześniej w nurtach rzeki śmierć ponieśli: ich nastoletni syn Ethan i jego przyjaciel Josh. Wszystko wskazywało na to, że doszło do tragicznego wypadku. Policyjne śledztwo nie wykazało udziału osób trzecich, ale tajemnicą pozostało to, jak chłopcy spędzili ostatnie chwile. Aby zapomnieć o tragedii, uciec przed wspomnieniami i, o ile to możliwe, zacząć nowe życie, rodzina Ethana przeprowadziła się do Londynu. W nowym otoczeniu Zoe, Jake i ich starszy syn Harley, każdy na swój sposób, starali się poradzić sobie z przeszłością, lecz mimo zmiany domu, zaangażowaniu w pracę i naukę wszystko im przypominało o zmarłym.

„Kiedyś, gdy chłopcy byli młodsi, czerpał radość z bycia ojcem, ale śmierć Ethana odebrała mu wszystko. Nie potrafił już być ani ojcem, ani mężem i nienawidził się za to”

Tragedia zmieniła nieodwracalnie ich życie, ale udało im się pozostać rodziną i próbują odbudować więzi podobne do tych sprzed tragedii. Niestety te wysiłki okazują się daremne za sprawą otrzymanej przez Zoe wiadomości:

„Musisz odkryć prawdę o tym, co przytrafiło się twojemu synowi nad rzeką trzy lata temu. Nie wierz w kłamstwa. To nie był wypadek”

Ten krótki tekst powoduje szok i niedowierzanie kobiety, która nigdy nie pogodziła się ze śmiercią syna. Według jej i jej męża przyczyny przysłania wiadomości mogą być dwie: nadawca z niewiadomych przyczyn w ten sposób dręczy ich rodzinę albo rzeczywiście wie coś śmierci Ethana. U obojga podejrzenia budzi również to to, że autor maila nie zwrócił się ze swoimi podejrzeniami do policji. Zoe wbrew radzie męża i w tajemnicy przed synem postanawia spróbować odkryć, o co chodzi autorowi maila. W tym celu, stara się odtworzyć ostatnie dni życia syna, co nie jest takie proste. Jak się wkrótce okazuje, rozmowy z osobami, które znały Ethana nie przynoszą spodziewanych efektów, bo każda z nich kłamie, mając coś do ukrycia. Czy jest to jednak związane z jego śmiercią?

Tajemniczy nadawca wiadomości nie poprzestaje na tej jednej, a kolejne wzbudzają jeszcze większy niepokój Zoe, która o każdej z nich informuje policję. Ta jednak jest bezsilna bo same smsy lub maile to za mało, żeby wznowić śledztwo, poza tym nikt nie grozi kobiecie ani jej rodzinie. Na szczęście matka Ethana zupełnie nieoczekiwanie zyskuje sprzymierzeńców, którzy pomagają jej dotarciu do prawdy.

Kathryn Croft pozwala nam obserwować poszukiwania prawdy prowadzone przez Zoe z kilku punktów widzenia. Za każdym razem są to osoby blisko związane z tragicznie zmarłymi chłopcami: matka, ojciec i brat Ethana, a także matka Josha. Każde z nich inaczej przeżywało i przeżywa tragedię i inny ma stosunek do próby odtworzenia wydarzeń sprzed trzech lat. Czy grzebanie w przeszłości ma sens? Czy nie lepiej nie wnikać w to, co się stało? Czy nie będzie to zbyt bolesne? Czy przypadkiem nie odkryją czegoś, o czym nie chcieliby wiedzieć? Czy Zoe nie zniszczy tej namiastki normalności, którą udało się osiągnąć? Czy dotarcie do prawdy coś zmieni? Te pytania targają rodzinami zmarłych nastolatków i trudno oprzeć się wrażeniu, że początkowo nikt nie popiera matki Ethana. Tak naprawdę wszyscy, z różnych powodów, boją się, jaki będzie efekt jej dociekań. Zoe również, ale dla niej prawda jest ważniejsza.

Nieznana przeszłość może czasem zaskakiwać, szokować i ranić. Czy warto więc ją odkrywać za wszelką cenę? Sądzę, że na to pytanie nie ma jednej odpowiedzi, nic nie jest czarne albo białe, o czym przekonała się również bohaterka „Nie pozwól mu odejść”.

Najnowszy thriller psychologiczny Kathryn Croft należy do tych powieści, których zakończenie trudno przewidzieć, a wcześniej wysnute przypuszczenia najprawdopodobniej okażą się błędne. Autorka w „Nie pozwól mu odejść” kolejny raz pozwala czytelnikowi oderwać się od rzeczywistości i przenieść w wykreowany przez siebie świat: przez kilka godzin z dużym zainteresowaniem śledzimy losy Monaghanów, rodziny, która stara się poradzić sobie z przeszłością.

Agnieszka Pruska


Agnieszka Pruska – od ćwierćwiecza gdańszczanka, nie pracująca w zawodzie nauczycielka, autorka dwóch serii powieści kryminalnych: policyjnej z nadkomisarzem Uszkierem („Literat”, „Hobbysta”, „Żeglarz”, „Spadkobierca) i komediowej z dwoma nauczycielkami w roli głównej ("Zwłoki powinny być martwe i „Wakacje z Trupami”). Nałogowa czytelniczka, posiadaczka czarnego pasa w aikido, cierpi na permanentny brak czasu, lubi bliższe i dalsze podróże.