#

Nigdy nie zapomnisz

Czy można uciec przed przeszłością? Jak bardzo wydarzenia z dawnych lat mogą zniszczyć życie młodej dziewczyny? "Nigdy nie zapomnisz" to złowroga, spełniająca się przepowiednia...

Angielska pisarka, Kathryn Croft, trafia do polskich księgarń z kolejnym thrillerem psychologicznym. "Nigdy nie zapomnisz" przenosi czytelnika w różne okresy życia głównej bohaterki, Leah, a wszystko po to, abyśmy lepiej zrozumieli motywy jej postępowania i tok rozumowania. Trzeba przyznać, że młoda kobieta, narratorka powieści, do ostatnich kart książki pozostaje dla nas prawdziwą zagadką. Stopniowo, wchodząc coraz głębiej w jej życie, towarzysząc jej na różnych jego etapach, próbujemy zrozumieć, kim naprawdę jest Leah, co takiego zrobiła, że tak trudno jej normalnie funkcjonować w społeczeństwie.

Jest rok 2003 i Leah uczestniczy w wypadku drogowym. Ociera się o śmierć.Będzie żyła z piętnem kierowcy-zabójcy przez resztę swojego życia. To jednak paradoksalnie nie prolog lecz epilog tragicznych zdarzeń, który tylko odrobinę przybliży nas do zrozumienia pokaleczonej psychiki naszej bohaterki.

„Tu i teraz” Leah rozgrywa się w roku 2014. Dziewczyna wiedzie życie nijakie, pozbawione emocji, wrażeń, uczuć. Spokojna praca bibliotekarki daje jej poczucie względnej kontroli nad rzeczywistością, rutyna prostych domowych czynności i ucieczka w powieściowe światy pozwalają przetrwać kolejne dni. Nazwijmy rzeczy po imieniu – Leah wegetuje. Jednak każdego roku, w rocznicę wydarzenia, o którym niewiele wiemy, ale co do którego mamy pewność, że ewidentnie zburzyło wcześniejsze życie dziewczyny, Leah przeżywa załamanie psychiczne. Wspomnienia wybijają ją z bezpiecznej wegetacji.

Tego roku wydarza się jednak coś więcej. Kobieta doświadcza dziwnych, niepokojących zdarzeń. Giną klucze do mieszkania (mimo że Leah zawsze jest w takich sprawach wyjątkowo ostrożna). Na wycieraczce znajduje kopertę z anonimowymi życzeniami z okazji „rocznicy”. Pojawiają się kolejne, przykre dla dziewczyny, wiadomości mailowe i sms-y. Pozornie przypadkowe sytuacje wydają się coraz bardziej złowrogie… Ze zgrozą Leah uświadamia sobie, że „przeszłość ją dopadła”.

Mimo wszystko Leah rozpaczliwie próbuje wrócić do równowagi psychicznej. Walczy między chęcią ucieczki od świata, a silną potrzebą towarzystwa, znalezienia bratniej duszy, tęsknotą za miłością.Na portalu randkowym poznaje mężczyznę, Juliana. Towarzyszymy jej, często nieudolnym, próbom flirtowania z nieznajomym. W bibliotece Leah nawiązuje więź z koleżanką, Marią, poznaje też Bena, z którym udaje jej się zaprzyjaźnić. Nie są to jednak proste relacje. Leah nie potrafi zaufać, nie umie się otworzyć. Ciąży nad nią traumatyczna przeszłość, która nie pozwala cieszyć się życiem, spontanicznymi rozmowami z przyjaciółmi.

A przecież Leah była niegdyś normalną, radosną dziewczyną. Poznajemy ją bowiem także jako nastolatkę – akcja książki przenosi nas do roku 1995, kiedy to Leah nawiązuje młodzieńcze przyjaźnie, po raz pierwszy także zakochuje się bez pamięci w koledze ze szkoły, Adamie. To właśnie wtedy beztroskie życie dziewczyny zamienia się w piekło.

Kahryn Croft nie pozwoli Wam odpocząć od lektury. Będziecie musieli doczytać historię Leah do końca. Te zagadkowe, stopniowo odsłaniane fakty z życia dziewczyny, jej wewnętrzna walka z własną przeszłością i teraźniejszością, wywołują rosnącą ciekawość i przyjemne napięcie, które sprawia, że lektura pochłonie Was bez granic. Co ważne, bohaterowie powieści Croft nie są „papierowi”. To ludzie z krwi i kości, interesujący, wielowymiarowi, często także w swych zachowaniach absurdalni i nieracjonalni. A może właśnie jest w ich reakcjach jakaś głębsza logika? Tylko trzeba do niej dotrzeć, zrozumieć? Poszukać ukrytych znaczeń w przeszłości. Bo – jak czytamy na okładce polskiego wydania – przed przeszłością nie można uciec…

Monika Pietkiewicz