#

Splątane losy

Po raz kolejny w moje ręce trafiła powieść, w której przeszłość bohaterów determinuje aktualne wydarzenia. Oczywiście wiadomo, że wcześniejsze doświadczenia ludzi wpływają na tu i teraz, zarówno w książkach, jak i w życiu realnym. Czasem jednak sprawy sprzed kilku, kilkunastu czy kilkudziesięciu lat swój finał znajdują dużo później. Tak jest właśnie tej powieści.

Akcja powieści „Powiem tylko raz” Lisa Gardner rozpoczyna się od morderstwa Conrada Cartera, o które podejrzana jest jego żona. Policja zastaje ją przy ciele zamordowanego, z pistoletem w ręku i pobrudzoną jego krwią. Czy może być coś bardziej oczywistego? To praktycznie morderczyni złapana na gorącym uczynku, czyż nie? A jednak zarówno sąd, jak i policja ma wątpliwości.

Od pierwszej serii strzałów do drugiej i przyjazdu policji minęło osiem minut. Co przez te osiem minut robiła Evelyn Carter? Co spowodowało tę zwłokę? Czy możliwe jest, że, zgodnie z tym co mówi, po powrocie do domu zastała nieżyjącego już męża, a ze znalezionego przy nim pistoletu jedynie „zastrzeliła” laptopa? Margines czasowy jest bardzo mały, ale to wystarcza adwokatowi, aby zasiać w sądzie ziarno niepewności.

„Między zgłoszeniem strzelaniny przez sąsiadów a przyjazdem policjantów na miejsce i usłyszeniem przez nich odgłosu strzałów minęło osiem minut. Stało się tak dlatego, że wczoraj oddano nie jedną, ale dwie serie strzałów. W wyniku pierwszej zginął ukochany mąż i ojciec nienarodzonego dziecka mojej klientki”.

Śledztwo prowadzi (mimo że teoretycznie powinna jedynie nadzorować dawnych partnerów) znana czytelnikom z poprzednich części tej serii sierżant detektyw D.D. Warren. Policjantka w podejrzanej o zamordowanie męża kobiecie rozpoznaje dziewczynę, która szesnaście lat temu na skutek nieszczęśliwego wypadku zastrzeliła własnego ojca, znanego profesora matematyki. Wtedy przyznała się do winy, ale cały czas utrzymywała, że broń wypaliła przypadkiem.

Jakie jest jednak prawdopodobieństwo, że ta sama osoba dwa razy zabija w takich samych okolicznościach? I nie mówimy tu o seryjnym mordercy. Taki zbieg okoliczności budzi wątpliwości D.D. Warren. Jakby tego było mało, Flora Dane, współpracująca z sierżant policyjna informatorka, rozpoznaje w zamordowanym mężczyznę, którego widziała w towarzystwie, przestępcy seksualnego. Jest wiarygodna, jako jedyna przeżyła porwanie i ponad roczne uwięzienie i teraz stara się pomóc podobnym do siebie ocaleńcom. Jej przeżycia były na tyle traumatyczne, że opowiedziała je tylko jednej osobie (psychologowi FBI) i tylko raz.

„Samuel, to ja. Pamiętasz, jak ci powiedziałam, że o życiu z Jacobem opowiem ci raz i tylko raz, i już nigdy do tego nie wrócę? Skłamałam.”

Ze względu na możliwe powiązania z Jacobem Nessem, mężczyzną, który ja porwał, zaczyna ściśle współpracować z policją. Mało tego - zawiadamia FBI, które ma ochotę przejąć śledztwo. Akcja powieści rozgrywa się głównie w okolicach Bostonu, w niewielkim miasteczku Winthrop, gdzie mieszka Evelyn Carter i w Harvardzie, gdzie mieszka jej matka. L. Gardner umiejętnie pokazuje różnice w dzielnicach zamieszkiwanych przez rozmaite klasy społeczne. Zupełnie inaczej wyglądają domy w okolicy zamieszkiwanej przez rodziców E. Carter, a inaczej jej własny dom. To zróżnicowanie ważne jest również ze względu na samą zbrodnię. Dużo łatwiej jest zakraść się do czyjegoś domu tam, gdzie sąsiedzi są zapracowani i nie zwracają uwagi na życie innych.

Czytelnicy znający poprzednie tomy z serii z sierżant D.D. Warren spotkają tu bohaterów, których już poznali – dotyczy to policjantów współpracujących z detektyw, a także jej rodzinę. L. Garden bardzo umiejętnie nakreśliła sylwetki pozostałych postaci, szczególnie dwóch kobiet: Flory i Evelyn, ale na inne też warto zwrócić uwagę (na przykład na informatyka Keitha Edgara).

„- Nazywam się Keith Edgar, jestem analitykiem komputerowym i hm… prowadzę kółko zainteresowań dla pasjonatów prawdziwych zbrodni. Od sześciu lat zajmujemy się sprawą Jacoba Nessa.”

Oprócz wątku kryminalnego w „Powiem tylko raz” bardzo ważnym elementem są relacje między trzema głównymi bohaterkami: D.D. Warren, Florą Dane i Evelyn Carter, jak również ich dynamika i wpływ na śledztwo.

„Powiem tylko raz” to nie jest lektura na długie zimowe wieczory, powieść czyta się bardzo szybko i z dużą przyjemnością. Zdecydowanie polecam.


O KSIĄŻCE

FRAGMENT DO CZYTANIA


Agnieszka Pruska

Agnieszka Pruska – od ćwierćwiecza gdańszczanka, nie pracująca w zawodzie nauczycielka, autorka dwóch serii powieści kryminalnych: policyjnej z nadkomisarzem Uszkierem („Literat”, „Hobbysta”, „Żeglarz”, „Spadkobierca) i komediowej z dwoma nauczycielkami w roli głównej ("Zwłoki powinny być martwe i „Wakacje z Trupami”). Nałogowa czytelniczka, posiadaczka czarnego pasa w aikido, cierpi na permanentny brak czasu, lubi bliższe i dalsze podróże.