#

Miasto okien

Robert Pobi

​Miasto okien to historia niezwykła, trzymająca w napięciu, z mocną oprawą, starannie skonstruowaną fabułą, błyskotliwe śledztwo i pościgi, oto przepis na bestseller. Najnowsza powieść Miasto okien, kanadyjskiego pisarza Roberta Pobiego ukazała się nakładem wydawnictwa Świat Książki.

Na przeciwko seryjnego mordercy, staje oko w oko, Lucas Page, błyskotliwy były oficer śledczy. Zginął jego dawny partner, więc wspiera FBI w działaniach. Tymczasem snajper zdejmuje ofiary, wykazując się wręcz wybitnymi umiejętnościami. A kolejne cele należą do rodziny Page’a. Aby zidentyfikować i namierzyć bezwzględnego, niepowstrzymanego zabójcę, Page musi odkryć związki łączące w przeszłości ofiary, zanim on sam straci wszystko, co jest dla niego drogie.

Co o nim wiadomo o bezwzględnym mordercy? Otóż jest świetnie wyszkolonym strzelcem wyborowym, który z nieprawdopodobną wręcz precyzją atakuje znikąd, pozbawiając życia kolejnych mieszkańców Nowego Jorku. Nieznane są jego motywy, policja nie jest w stanie przewidzieć ani tego, gdzie zaatakuje ponownie, gdyż dobór ofiar wydaje się całkowicie przypadkowy.

W ten sposób rozpoczyna się gra o absolutnie najwyższą stawkę. Gra pełna z pozoru niemożliwych do rozwiązania tajemnic, fałszywych tropów, mozolnego zestawiania elementów bardzo złożonej układanki, zaskakujących zwrotów akcji oraz napięcia, które towarzyszy czytelnikowi od pierwszej do ostatniej strony tej lektury.

Thriller polityczny

Robert Pobi osadził ową fikcję literacką w szerszym kontekście, prowokując czytelnika do przemyśleń dotyczących kondycji współczesnej Ameryki; o tym, w jaki sposób wpłynęły na nią m. in. zamachy z 11 września 2001 r. oraz prezydentura Baracka Obamy.

Książka, którą pokochał Lee Child

"Miasto okien" to pierwsza część cyklu poświęconemu tej postaci; jednej
z najwyrazistszych i najbardziej intrygujących, jakie w ostatnich latach pojawiły się
w literaturze. Powieść pokochał wielki Lee Child: Zdecydowany, inteligentny narrator, niezwykły spisek, równie niezwykłe otoczenie, a postacie – jeszcze ciekawsze od nich. Kocham tę książkę!


Robert Pobi, autor bestsellerów sprzedawanych w 25 krajach. Mieszka na wsi, lecz lato i jesień spędza w chatce na wyspie na dzikim jeziorze, zagubionym w górach. Nie korzysta tam z telefonu, internetu ani telewizji. Aby sprawdzić pocztę e-mailową, jeździ trzynaście kilometrów do ratusza pobliskiego miasteczka, gdzie w towarzystwie gangu osiemdziesięcioletnich nałogowych palaczy korzysta przy piknikowym stole
z darmowego wi-fi. Pisze przy biurku, które niegdyś należało do Roberto Calviego, mafijnego Bankiera Boga. Posiada (a może nie?) niewielką kolekcję tsantsa – skurczonych, spreparowanych ludzkich głów, które niezmiennie zadziwiają jego gospodynię. Chroni prywatność, więc nie korzysta z Instagrama, Facebooka, Twittera, Snapchata, ani TikToka.


przeczytaj fragment

nasza recenzja