#

Bardzo mocna historia o sile matczynej miłości

Po lekturze „Demeter” Malwiny Chojnackiej potrzebowałam dłuższej chwili, by ochłonąć. Dawno żadna książka nie zafundowała mi tak potężnej dawki emocji. To świetny thriller psychologiczny, który chwyta czytelnika w swe szpony i nie puszcza. Momentami aż brakuje tchu, a wyobraźnia zaczyna galopować niczym narowisty rumak. Nie można przestać czytać, a zarazem człowiek boi się zakończenia, bo tu wszystko może się wydarzyć! To przerażająca opowieść o walce ze złem.


Nigdy nie zrozumiem, jak można czerpać przyjemność z poniżania i zadawania bólu. Kiedy władza i pieniądze przestają wystarczać, chore umysły zaczynają szukać innych podniet. Nikt przecież przy zdrowych zmysłach nie potrzebuje wymyślać sobie sadystycznych rozrywek, z polowaniem na ludzi włącznie. Jakim trzeba być frustratem, by coś takiego wymyśleć i zrealizować. Historia ludzkości pokazuje, jak groźne są niespełnione ambicje szaleńców. A zło rodzi się w pojedynczym człowieku. Jeśli nie zostanie zniszczone w zarodku, rozpełznie się i zarazi innych.

Jezioro wyrzuca na brzeg ciało zgwałconej dziewczyny. Wkrótce bez śladu ginie kolejna młoda Ukrainka. Obie pracowały w położonym na pustkowiu luksusowym hotelu Odonata na Mazurach, którego gośćmi byli wpływowi mężczyźni spragnieni rozrywek tylko dla wtajemniczonych. Co wspólnego mają te wydarzenia z warszawskim ośrodkiem Demeter, który udziela pomocy kobietom skrzywdzonym przez swoich partnerów? Kim jest Iga, która była w nim wolontariuszką, a następnie postanawia zatrudnić się w Odonacie i rozwikłać tę zagadkę? Jest tak zdesperowana, że nie cofnie się przed niczym, by ratować młodziutką Irynę. Zaczyna śmiertelnie niebezpieczną rozgrywkę, w której stawką jest jej własne życie. Wykorzystuje swój seksapil, który działa na mężczyzn jak narkotyk i realizuje swój plan. Czy znajdzie sprzymierzeńca? Czy ktoś jej pomoże, kto tak samo nienawidzi właściciela Odonaty? Kto jest wrogiem, a kto sprzymierzeńcem?

Gra przyspiesza i giną kolejni ludzie. Co dzieje się w podziemiach Odonaty i jakie atrakcje przygotował Jan Rej na noc sylwestrową? Niczego nie zdradzę, ale mogę zapewnić, że przerażająca rozgrywka będzie się toczyć praktycznie do ostatniej strony!

Śladem Igi podążają Olga i Hubert, siostra i były kochanek. Oni nie mają pojęcia, w co się wplątała. Cała historia opowiedziana jest właśnie przez trójkę bohaterów. To bardzo ciekawy manewr, który pozwala przyjrzeć się jej z różnych perspektyw. Tu wychodzą jeszcze na jaw bolesne tajemnice z przeszłości. Przemoc w rodzinie, utrata rodziców, trudne relacje damsko – męskie. Autorka stworzyła bardzo wiarygodną historię, mocno rozbudowaną od strony psychologicznej. Należą się jej słowa uznania, bo widać, że ludzka psychika nie ma przed nią tajemnic.

Bardzo podobał mi się motyw Demeter, który jest kwintesencją matczynej miłości. To najsilniejsze z uczuć, bo matka, by ratować własne dziecko nie cofnie się przed nikim i przed niczym. Aby się dowiedzieć, dlaczego taki tytuł nosi ta książka, trzeba po nią sięgnąć. Wcale nie jest to takie oczywiste, przynajmniej na początku. Czytelnik znajdzie tu także garść zjawisk paranormalnych, które jeszcze potęgują aurę tajemniczości.

Czy Iga osiągnie swój cel i pokona zło? Aby poznać odpowiedź, trzeba sięgnąć po „Demeter”. Pochłonęłam ją w błyskawicznym tempie, bo szczerze kibicowałam odważnej, pięknej i tajemniczej kobiecie. Nie ukrywam, że chętnie wybrałabym się do kina na ekranizację tego thrillera. Chciałabym się zatopić w kinowym fotelu i raz jeszcze przeżyć tę niesamowitą i mrożącą krew w żyłach historię… Polecam wszystkim miłośnikom mocnych thrillerów psychologicznych.


Małgorzata Chojnicka


o książce

czytaj fragment